Tych, którzy od dziś wejdą do naszego kościoła czeka niespodzianka. Wczoraj, po roku od wybrania projektu, zainstalowane zostały nowe kinkiety. Mają nawiązywać do nazwy naszego kościoła i parafii - kolejowy. Dla kolei tak ważne są koła, które choć kręcą się w kółko, to nie pozostają w miejscu, umożliwiają przemieszczanie się. I dlatego kinkiety są dalej w formie koła.
Źródło światła nie jest bezpośrednio widoczne, a więc nie razi. W kierunku dolnym światło to rozpraszane jest przez przysłonki z gwiazdami i dzięki temu możliwe jest równomierne rozłożenie światła na ławkach. W kierunku górnym zaś światło rozpraszane jest przez szklane rurki powodując na ścianie światło-cienie.
Solidne mocowanie zaś tych mosiężnych konstrukcji wykonane jest w kształcie pokornego pochylenia nawiązującego do sklepienia kościoła.
Przwidziane też jest, w kinkietach nawy głównej, mocowanie choinek i ich świetlenie. Ale przekonamy się o tym, jak Bóg da, w święta Bożego Narodzenia.
Mamy nadzieję, że upięknione w ten sposób wnętrze naszej świątyni pomoże nam wszystkim w głębszym i częstszym zatrzymaniu się przed Panem, by rozważanie o Jego obecności i znajomość Jego słowa przemieniała nasze życie, czyniąc je światłem dla bliźnich ku chwale Boga.